V.R.S.
1132K

O małpie Boga, winie i drzewie figowym

Internet “prawdę ci powie”. W różnych opracowaniach a nawet wykładach dostępnych w sieci, pojawia się informacja że diabeł był określany w okresie patrystycznym jako “małpa Boga” (simia Dei) m.in …More
Internet “prawdę ci powie”. W różnych opracowaniach a nawet wykładach dostępnych w sieci, pojawia się informacja że diabeł był określany w okresie patrystycznym jako “małpa Boga” (simia Dei) m.in. przez Tertuliana i św. Augustyna z Hippony. Problem w tym że przeszukując dostępne zasoby literatury patrystycznej trudno takie określenie znaleźć. Określenie to wygląda zatem na późniejszy anarchonizm.
Żyjący w II wieku po Chrystusie Św. Justyn Męczennik w swojej pierwszej Apologii (Cap. 54) pisze o poganach i kierujących nimi demonach że słysząc co mówili prorocy o Chrystusie, nie zrozumieli tego właściwie, lecz imitowali to co powiedziano o Chrystusie. Wymienia przy tym przykłady mitów np. o Bellerofoncie i Pegazie, który zaniósł go do nieba, o Perseuszu, który miał się narodzić z dziewicy czy o Asklepiosie, który miał uzdrawiać wszystkie choroby. Według Justyna powstała pod wpływem demonów mitologia pogańska jest zatem naśladownictwem prawdziwego przesłania chrześcijańskiego.
Żyjący na …More
Lilianna w ogrodzie
Diabeł nas nienawidzi.
Izabela Sylwia - IS 2201
Nie tylko ludzi, ale i Boga.
V.R.S.
"Wiem , doświadczyłam tego"
---
Doświadczenie religijne, proszę pani, to jest podstawa całego modernizmu.
Lilianna w ogrodzie
Nie zgadzam się.
V.R.S.
Może pani się nie zgadzać, ale tak naucza Kościół m.in. Pius X w encyklice Pascendi.
Bezmyślne wierzenie w doświadczenie religijne było podstawą zwiedzenia i odpadnięcia na przestrzeni wieków od Kościoła wielu ludzi - od gnozy i montanizmu poczynając, przez kataryzm i iluminizm, po modernizm właśnie.
I niestety było po wieku "oświecenia" polską domeną w czasie zaborów, kiedy tego typu religijność …More
Może pani się nie zgadzać, ale tak naucza Kościół m.in. Pius X w encyklice Pascendi.
Bezmyślne wierzenie w doświadczenie religijne było podstawą zwiedzenia i odpadnięcia na przestrzeni wieków od Kościoła wielu ludzi - od gnozy i montanizmu poczynając, przez kataryzm i iluminizm, po modernizm właśnie.
I niestety było po wieku "oświecenia" polską domeną w czasie zaborów, kiedy tego typu religijność rozmnożyła się sycona przez tzw. wieszczów przesiąkniętych towiańszczyzną i inną gnozą oraz pseudo-mesjanizm.

Owszem diabeł nie cierpi Mszy , sakramentu Eucharystii , różańca , dlatego uwielbia jak się przy nich miesza, deprecjonuje, wprowadza nowinki, przekierowuje z Boga na człowieka. A tym jest systemowo tzw. "Kościół posoborowy".
V.R.S.
@Lilianna w ogrodzie
A - mówi pani o działaniu diabła - rozumiem. Tak, czasem tak jest, np. jak się dziś ogląda przesycone satanizmem imprezy czy filmy. Ilość bodźców / elementów promujących satanizm jest taka że ma się takie uczucie, ale to nie jest uczucie irracjonalne, lecz połączone z działaniem i osądem rozumu w świetle wiary.
One more comment from V.R.S.
V.R.S.
Nie lubię - jak wyżej - jeśli nie nazywa się rzeczy po imieniu. To że księża dają się wplątać w reiki to też efekt chaosu po rewolucji Vaticanum II, kiedy rzucono się "ubogacać" innymi drogami, gdzie znajdują się niby elementy "prawdy" i "uświęcenia". Na co nałożyło się zachłyśnięcie się Polaków jeszcze w latach późnego peerelu całą tą pseudo-duchowością, spotęgowane po 1989.
I tu znów - może …More
Nie lubię - jak wyżej - jeśli nie nazywa się rzeczy po imieniu. To że księża dają się wplątać w reiki to też efekt chaosu po rewolucji Vaticanum II, kiedy rzucono się "ubogacać" innymi drogami, gdzie znajdują się niby elementy "prawdy" i "uświęcenia". Na co nałożyło się zachłyśnięcie się Polaków jeszcze w latach późnego peerelu całą tą pseudo-duchowością, spotęgowane po 1989.
I tu znów - może pani się znów nie zgodzi - ale mocno zaważył ów kult "uczucia", "doświadczenia", tj. jeśli mi dobrze i czuję jakiś tam kontakt z siłą wyższą to na pewno, ale to na pewno nie jest moje widzimisię, ani zły duch, ale z pewnością mam mistyczne Boże doświadczenie. Całkowita głupota, ale niestety dziś bardzo powszechne - co widać choćby w pogoni za niby-objawieniami.
Lilianna w ogrodzie
Pana słowa tutaj to jakby powrót do materiału wczorajszego czy też wcześniejszego u mnie o emocjach . Tak mamy erę emocji . Wczoraj poruszyłam temat fałszywych objawień , gdzie forumowicze zbagatelizowali główny problem i niestety skupili się na posoborowiu, a szkoda.
Lilianna w ogrodzie
Nie tylko emocje , to też pustka , która człowiek chce zapełnić , bo to wszystko namacalne , ważne i dające szczęście nie zapełnia tej pustki. "Niespokojne nasze serca póki nie spoczną w Bogu "- który święty to powiedział ? Augustyn ?
V.R.S.
@Lilianna w ogrodzie
Tak, to powiedział św. Augustyn, natomiast znaczeniem tego nie jest przelotne uczucie w sercu, lecz wieczny spoczynek w Bogu jako ostateczny cel i dobro człowieka.
V.R.S.
@Lilianna w ogrodzie
"Tak mamy erę emocji . Wczoraj poruszyłam temat fałszywych objawień , gdzie forumowicze zbagatelizowali główny problem i niestety skupili się na posoborowiu, a szkoda."
---
To są naczynia połączone. Wyobraża sobie pani takie coś jak trwające od 40 już ponad lat Medjugorje w Kościele przed SWII? Bo ja nie - byłaby krótka piłka i rozstrzygnięcie biskupa miejsca, albo, jeśli …More
@Lilianna w ogrodzie
"Tak mamy erę emocji . Wczoraj poruszyłam temat fałszywych objawień , gdzie forumowicze zbagatelizowali główny problem i niestety skupili się na posoborowiu, a szkoda."
---
To są naczynia połączone. Wyobraża sobie pani takie coś jak trwające od 40 już ponad lat Medjugorje w Kościele przed SWII? Bo ja nie - byłaby krótka piłka i rozstrzygnięcie biskupa miejsca, albo, jeśli by się zwrócił do Rzymu - Św. Oficjum. I koniec - jak komu się nie podoba to niech zakłada sobie własny "kościół".
A nie udawanie że my tych objawień oficjalnie nie uznajemy, ale niech one sobie w praktyce funkcjonują plus pogłoski że sam papież je po cichu popiera. Przecież to jest niepoważne podejście do kwestii zasadniczych

Również ta emocjonalność to efekt przyjęcia naleciałości z ruchów protestanckich (zwłaszcza pentekostalizmu) i odejścia od zasad zdrowego rozumu i wiary.
Lilianna w ogrodzie
Co do Medjugorie w pełni się zgadzam , powstał niepotrzebny zamęt . Zresztą biskup miejsca już się wypowiedział.
V.R.S. shares this
21.4K
Czy diabeł jest małpą Boga?
Walczyć o prawdę
Diabeł jest oszustem.
Izabela Sylwia - IS 2201
Diabeł jest na tyle inteligentny, by zło i grzech przedstawiać jako coś pięknego i wspaniałego, coś, co jest samym szczęściem, bo jakby ukazywał owo zło takie, jakim ono jest, to nikt z ludzi nie dałby się na nie złapać.
Tadeusz Kaktus
Piękne, i oświecające. Wielokrotnie zastanawiał mnie fakt przenikania w mitologiach i wierzeniach elementów, które potem niosło Objawienie Boże. Stąd racjonaliści mówią, że nasza święta religia jest zlepiona z wierzeń pogan a tymczasem szatan znając plany Boże prześmiewczo ustanowił rytuały, wierzenia, mity mające zdyskredytować prawdę objawioną, i zdewaluować ją, jak się pojawi.
I dziś, choć …More
Piękne, i oświecające. Wielokrotnie zastanawiał mnie fakt przenikania w mitologiach i wierzeniach elementów, które potem niosło Objawienie Boże. Stąd racjonaliści mówią, że nasza święta religia jest zlepiona z wierzeń pogan a tymczasem szatan znając plany Boże prześmiewczo ustanowił rytuały, wierzenia, mity mające zdyskredytować prawdę objawioną, i zdewaluować ją, jak się pojawi.
I dziś, choć dowody na prawdziwość naszej wiary każdy uczciwy umysł uznać musi, to u nieuczonych, niemyślących ludzi wywołuje się przekonanie, że objawienie Boże to tylko synteza pogańskich wierzeń i zwyczajów i że religia wyrosła tylko na ludzkiej potrzebę religijności, i na przesądach pokoleń a nie na obiektywnej prawdzie objawionej przez Boga naprawdę. I ludzie w to wierzą tylko dlatego, że szatan elementy zbawczego planu zdradzał i ujawniał, by je wykrzywić i wyśmiać, zanim się wydarzyły w historii.