Chrześcijanie muszą dążyć do poznania jakimi cechami sami żydzi definiują siebie w świetle ich własnego doświadczenia religijnego
“Drodzy przyjaciele. Z wielką przyjemnością witam was, przewodniczących i przedstawicieli światowych organizacji żydowskich i w tym charakterze tworzących wraz przedstawicielami Kościoła Katolickiego Międzynarodowy Komitet Łącznikowy. Pozdrawiam również pozostałych przedstawicieli różnych narodowych wspólnot żydowskich, którzy są tu razem z wami. (…) Zdecydowaliście się również przybyć do Rzymu, pozdrowić nowego papieża, spotkać z członkami Komisji ds. Stosunków Religijnych z Żydami i w ten sposób odnowić oraz dać świeży bodziec dialogowi, który w ostatnich latach podjęliście z przedstawicielami Kościoła Katolickiego. Jest to zaiste zatem ważny moment w dziejach naszych stosunków, i jestem szczęśliwy z okazji do powiedzenia paru słów w tej kwestii.
Jak wspomnieli wasi przedstawiciele, to Sobór Watykański II ze swą deklaracją Nostra Aetate dostarczył punkt wyjścia do tego nowej i obiecującej fazy stosunków między Kościołem Katolickim a żydowską wspólnotą religijną. Zatem Sobór ukazał bardzo jasno, że “badając tajemnicę Kościoła”, przypomina “duchową więź łączącą lud Nowego Przymierza z trzodą Abrahama”. W ten sposób przyjął, że obie wspólnoty religijne są powiązane i blisko związane na samym poziomie właściwej im tożsamości religijnej. (…) Na tej podstawie uznajemy z najwyższą jasnością że drogą jaką powinniśmy postępować z żydowską wspólnotą religijną jest droga braterskiego dialogu i owocnej współpracy.
Zgodnie z tym uroczystym nakazem, Stolica Święta dążyła do dostarczenia narzędzi takiego dialogu i współpracy i by wzmocnić ich realizację tak tu, w centrum, jak i wszędzie indziej w Kościele. Dlatego w roku 1974 została utworzona Komisja do Spraw Stosunków Religijnych z Żydami. Jednocześnie zaczął się rozwijać dialog na różnych poziomach w lokalnych kościołach na całym świecie i w samej Stolicy Apostolskiej. Pragnę tu uznać przyjacielską odpowiedź i dobrą wolę, zaiste serdeczną inicjatywę, jakie Kościół znalazł i nadal znajduje pośród waszych organizacji i innych znacznych części społeczności żydowskiej.
Uważam że obie strony muszą kontynuować swe usilne wysiłki by pokonać trudności przeszłości, tak by wypełnić Boże przykazanie miłości i by podtrzymać prawdziwie owocny i braterski dialog, który przyczynia się do dobra każdego z zaangażowanych partnerów i naszej lepszej służby ludzkości.
Wskazówki, o których wspomnieliście, których wartość pragnę podkreślić i potwierdzić, wskazują pewne drogi i środki do osiągnięcia tychże celów. Słusznie zechcieliście podkreślić punkt szczególnej wagi: “Chrześcijanie muszą zatem dążyć do uzyskania lepszej znajomości podstawowych elementów tradycji religijnej judaizmu, muszą dążyć do poznania jakimi kluczowymi cechami sami żydzi definiują siebie w świetle ich własnego doświadczenia religijnego.”
Inną ważną refleksją jest następująca: “Wobec swej Bożej misji i natury, Kościół musi głosić Jezusa Chrystusa światu. Aby świadectwo dawane Jezusowi Chrystusowi przez katolików nie obrażało żydów, muszą zadbać by żyli i szerzyli wiarę chrześcijańską, zachowując najściślejszy szacunek do wolności religijnej, zgodnie z nauczaniem Soboru Watykańskiego II. Podobnie, mają dążyć do zrozumienia trudności jakie powstają dla duszy żydowskiej – słusznie napełnionej najwyższą, czystą koncepcją Bożej transcendencji – kiedy staje ona przed tajemnicą wcielonego Słowa”.
Wskazówki te odnoszą się, rzecz jasna, do wiernych katolickich, lecz nie uważam za zbędne je tutaj powtórzyć. Pomagają nam w uzyskaniu jasnego pojęcia judaizmu i chrześcijaństwa oraz ich prawdziwego wzajemnego stosunku. Jesteście tu, jak uważam, by pomóc nam w naszej refleksji nad judaizmem. I jestem pewien, że znajdziemy w was i wspólnotach jakie reprezentujecie, prawdziwą i głęboką dyspozycję by zrozumieć chrześcijaństwo i Kościół Katolicki w jego dzisiejszej właściwej tożsamości, tak byśmy mogli działać z obu stron na rzecz naszego wspólnego celu pokonania wszelkiego rodzaju uprzedzeń i dyskryminacji.
W związku z tym pożyteczne będzie raz jeszcze przypomnieć soborową deklarację Nostra Aetate oraz powtórzyć to co Wskazówki mówią o odrzuceniu “wszelkich form antysemityzmu i dyskryminacji” jako “przeciwstawnych samemu duchowi chrześcijaństwa”, lecz “co do których sama godność osoby ludzkiej wystarczy by je potępić”. (…) Idąc również w szczególności śladami Pawła IV pragnę umocnić dialog duchowy i uczynić wszystko w mojej mocy na rzecz pokoju owej ziemi, która jest dla was, podobnie jak dla nas święta, w nadziei że Miasto Jerozolima będzie skutecznie strzeżone jako ośrodek harmonii dla wyznawców trzech wielkich religii monoteistycznych: judaizmu, islamu i chrześcijaństwa, dla których Miasto to jest czczonym miejscem kultu. (…)
My wszyscy, żydzi i chrześcijanie, modlimy się często do Niego [Boga] tymi samymi modlitwami, wyjętymi z Księgi, którą oboje uważamy za Słowo Boże. Do Niego należy darowanie obu wspólnotom religijnym, tak bliskim sobie, owego pojednania i skutecznej miłości, które są jednocześnie Jego nakazem i darem. W tym znaczeniu, wierzę, że ilekroć żydzi recytują Szema Izrael, ilekroć chrześcijanie przypominają pierwsze i drugie wielkie przykazanie, z Bożej łaski, zbliżamy się do siebie. Na znak porozumienia i braterskiej miłości już osiągniętych, pozwólcie że wyrażę ponownie wobec was moje serdeczne powitanie słowem tak bogatym w znaczenie, wziętym z języka hebrajskiego, które my chrześcijanie również używamy w naszej liturgii: Pokój z wami, Szalom, Szalom.
źródło:
To presidents and representatives of the Jewish World Organizations (March 12, 1979) | John Paul II
z przemówienia do delegatów konferencji episkopatów ds. stosunków z judaizmem, 06.03.1982:
“Więzi między Kościołem a ludem żydowskim są oparte na planie Boga przymierza i jako takie z konieczności pozostawiły znaki w pewnych aspektach instytucji Kościoła, zwłaszcza w jego liturgii (…)
Chrześcijanie są na dobrej drodze sprawiedliwości i braterstwa, dążąc, z szacunkiem i wytrwałością, do ponownego zjednoczenia ze swymi semickimi braćmi wokół wspólnego dziedzictwa, tak dla wszystkich bogatego (…) Nasze wspólne dziedzictwo duchowe jest znaczące. Przyjęcie ich z dobrodziejstwem inwentarza, lecz również uwzględnienie wiary i życia religijnego ludu żydowskiego tak jak są wyznawane i przeżywane także dziś, może pomóc w lepszym zrozumieniu pewnych aspektów życia Kościoła. To kwestia liturgii, której żydowskie korzenie nadal powinny być badane a przede wszystkim nadal powinny być poznawane i doceniane przez wiernych. Jest to również prawdą jeśli chodzi o dzieje naszych instytucji, które od początków Kościoła były inspirowane pewnymi aspektami wspólnotowej organizacji synagogi. Wreszcie, nasze wspólne dziedzictwo duchowe jest przede wszystkim na poziomie naszej wiary w jednego Boga, dobrego i miłosiernego, który kocha ludzi i daje się przez nich miłować, pana historii i ludzkiego przeznaczenia, który jest naszym Ojcem, który wybrał Izraela: dobre drzewko oliwne, w które gałęzie dzikiej oliwki, którymi są nieżydzi, zostały wszczepione. (NA 4).
Dlatego zajmowaliście się podczas waszych obrad katolickim nauczaniem i katechezą o żydach i judaizmie. W tym punkcie, podobnie jak w innych, jesteście kierowani i zachęcani przez Wskazówki i sugestie dotyczące zastosowania soborowej deklaracji Nostra Aetate opublikowane przez Komisję ds. religijnych stosunków z judaizmem. Powinniśmy zapewnić by to nauczanie na różnych poziomach formacji religijnej, w katechezie dzieci i dorosłych, przedstawiało żydów i judaizm, nie tylko w uczciwy i obiektywny sposób, bez żadnych uprzedzeń i bez obrażania kogokolwiek, lecz nadto z gorliwą świadomością dziedzictwa, które opisaliśmy dość szeroko. Wreszcie, to na takiej podstawie możliwe będzie ustanowienie, jak zaczyna się to na szczęście odczuwać – ścisłej współpracy ku której kieruje nas nasze wspólne dziedzictwo, to jest służby człowiekowi i jego niezmiernym duchowym i materialnym potrzebom. Przez różne lecz ostatecznie zbieżne drogi, będziemy mogli osiągnąć – z pomocą Pana, który nigdy nie przestał kochać swój lud – to prawdziwe braterstwo w pojednaniu, szacunku w celu pełnej realizacji Bożego planu w historii. (…)”
źródło:
Ai delegati delle Conferenze Episcopali per i rapporti con l'ebraismo(6 marzo 1982) | Giovanni Paolo II
podobne tematy:
Antyjudaizm zakazany
Kościół Marcina Bubera czyli “sakrament dialogu”
Jan Paweł II: ktokolwiek spotyka Jezusa, spotyka judaizm
Na progu transformacji w Polsce: rabiniczne szkolenia dla posoborowego kleru w Ameryce
Wizyta w rzymskiej synagodze w roku 1986, na kilka miesięcy przed Asyżem nie była przypadkiem