Zmiana znaczenia Eucharystii i Mszy Św. - plan zniszczenia Kościoła przez masonerie

Które punkty "Mistrzowskiego planu" i "Lucyferycznego planu zniszczenia Kościoła Św." - są teraz realizowane przez masonerię. Komunia "na rękę" to ich plan, który już dawno zaplanowali, jednak stopniowo pragną więcej zniszczenia, ci którzy mówią podobnie, (jak poniżej) są wykonawcami tego planu masonerii i pomocnikami diabła;

"Chrystus Bóg nie jest jądrem Eucharystii, ale przekonywanie, że Eucharystia jest ucztą braterstwa, jest bankietem wraz z innymi chrześcijanami, gdy gromadzą się oni, aby kochać jeden drugiego".

"Pozwolić kobietom i osobom świeckim na rozdawanie Komunii Św. Argumentować, iż mamy teraz czas świeckich. Zacząć podawać Komunię Św. na rękę i na stojąco lub siedząco jak protestanci, zamiast na klęcząco; mówiąc, iż w ten sposób czynił sam Chrystus. Zgromadzić opłatki dla mszy szatańskich.

"Po zapanowaniu antypapieża rozwiązać Synod Biskupów, związki księży, świeckie grupy doradców. Zabronić jakiejkolwiek osobie kościelnej angażowania się w politykę. Mówić, że Bóg kocha pokorę i nienawidzi szukających chwały. Dać najwyższą władzę papieżowi do wybierania swego następcy. Nakazać pod groźbą ekskomuniki przyjąć znak bestii wszystkim prawdziwie kochającym Boga."


1. Zmiana znaczenia Eucharystii

Kolejną propozycją "Mistrzowskiego planu" jest zabranie ludziom miłości do Boga, ponieważ jest pewne, że jeżeli nikt nie kocha Boga to i nikt nie zamierza kochać bliźniego. Miłość do bliźniego nie może istnieć bez przyczyny. Miłość do bliźniego jest niemożliwa bez miłości do Boga.

Eucharystia jest jądrem katolicyzmu - powiada "Mistrzowski plan", ponieważ nie jest Ona czymś mniejszym niż Chrystus, Bóg - chleb sporządzony, aby czynił miłość. Usunięcie jej natychmiastowe jest na razie niemożliwe, gdyż zaprotestowaliby wierni. Ale diabelski "Mistrzowski plan" zakłada usuniecie na początku tylko pewnych "świętych" cech Eucharystii.

Niech ludzie nie klęczą otrzymując Komunię, ponieważ jest to tylko rodzaj posiłku nie wymagający jakiegoś specjalnego zachowania. Wzięcie Komunii do ręki także pomoże odrzucić ten mistyczny sens, święty sens Eucharystii. Może tylko dzieci niech biorą Komunię św. do ust. A jeśli będzie to używany chleb wspólnoty, chleb jedzony, krojony... niech to będzie robione tak, jak podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystusa.

Pierwsza część jest tak przygotowana, że przekona każdego. Pozostając przy tym jak Chrystus to robił, róbcie to naturalnie... to przekona najlepiej... ale celem jest próba usunięcia świętości, mistycznego sensu, pomniejszenia ważności Eucharystii. Najbardziej ważną częścią "Mistrzowskiego planu" jest drugi jego punkt, jest utwierdzenie w przekonaniu, że Chrystus Bóg nie jest jądrem Eucharystii, ale przekonywanie, że Eucharystia jest ucztą braterstwa, jest bankietem wraz z innymi chrześcijanami, gdy gromadzą się oni, aby kochać jeden drugiego. Niech bracia się gromadzą, niech mówią "Amen", niech spierają się na temat Chrystusa po "bratersku"...

Najświętszy Sakrament i Jego wystawienie będzie usunięte, bo monstrancja nie ma nic wspólnego z "ucztą" dla "braci".

Z czasem Msza św. i Komunia św. będą kontynuowane tylko w prywatnych domach, ponieważ "święty" ceremoniał będzie usunięty z kościoła. Komunia rozdawana w czasie Mszy św. również zniknie, ponieważ nie będzie przecież wtedy "uczty dla braci". Oczywiście wszystko to będzie dokonane kolejnymi mniejszymi krokami. Np.: patena nie będzie używana w czasie podawania Komunii św., ponieważ jak to wyjaśnia "Mistrzowski plan", Bóg jest we wszystkich cząstkach Hostii (mogą one upaść na ziemię i nie ma to żadnego znaczenia). Sugeruje się możliwość zabierania do domu Hostii. Trzymania jej np. na obrazach lub podawania jej np. przez ojca całej rodzinie podczas posiłków.

Jak widzimy, ten plan jest iście diabelski. Przedstawia on rzeczy, które wydają się w miarę przekonujące, ale naprawdę są jednym wielkim kłamstwem ukrytym pod skórą prawdy. Próbuje on wlać w umysły ludzi przekonanie, że najważniejszą rzeczą jest miłość bliźniego, a nie życie w łasce uświęcającej i przyjmowanie Komunii św. Popierane jest to teorią, iż wielu ludzi przyjmuje Komunię św., ale nie miłują oni bliźnich. Bądźcie czujni, przyjaciele... dzieci diabła pracują ciężko i dokładnie. Jeszcze raz, bądźcie czujni!!!

2.Msza staje się ucztą (bankietem) - a nie ofiarą -kolejny punkt "Mistrzowskiego planu"

Masoni - Nie próbuje usunąć (Msza Św.) jej od razu, ponieważ byłoby to niemożliwe. Atak ten będzie innego rodzaju. Plan zakłada usunięcie sensu Mszy, świętości przemiany chleba i wina, powrotu ofiary Krzyża... Ma to być zredukowane do "bankietu" - braterstwa ludzi.

"Mistrzowski plan" powiada - chrześcijanie mówią, że Msza jest ucztą, popierajmy to, mówmy, że jest to uczta dla braci. Niech ksiądz będzie odwrócony twarzą do ludzi. To musi być zaakceptowane. Ksiądz nie może być odwrócony do parafian plecami. To jakby ich obraża. Ta prosta rzecz spowoduje, że Bóg już nie będzie czymś najważniejszym we Mszy, ale człowiek. Nie pozwólmy, żeby ksiądz wyglądał jak Bóg, ale jak człowiek. ... Na ołtarzach znajdowały się kiedyś święte relikwie. Teraz nie jest to już konieczne. Prosty drewniany stół lub cokolwiek innego - oto ołtarz. Ponieważ to tylko uczta, bankiet. Należy jeszcze usunąć z Mszy wszystko, co można nazwać "świętym". Proponujemy naturalność - powiada "Mistrzowski plan". Niech każdy ksiądz używa słów wypływających z niego lepiej i gestów, które zadowolą go bardziej, z wyjątkiem przyklęknięcia podczas konsekracji, wszystko inne jest zbędne. Mówić, dużo mówić w czasie Mszy. Kazania, czytania, więcej niż u protestantów. Dużo śpiewania... czyli to wszystko co pozwala zapomnieć o Bogu, o uwielbieniu dla Niego, a rozwija uwielbienie dla ludzi.

A więc diabelski "Mistrzowski plan" przewraca fundamenty Mszy św., a w końcu obali on także braterstwo ludzi, które tak zaleca.

Tabernakulum jest następnym problemem. Ksiądz patrzy na wiernych, jest odwrócony plecami do Tabernakulum. Dlatego lepsze będzie umieszczenie Świętego Sakramentu na boku, po którejś ze stron kościoła, tak że ksiądz nie będzie miał Go za plecami podczas Mszy św. Tabernakulum nie będzie już punktem centralnym kościoła. To będzie już wielki sukces, krok po kroku Msza stanie się bankietem. Postawi się stoły, aby chrześcijanie zasiedli do nich razem do jedzenia, tak jak Chrystus z Apostołami. To będzie już finał wszystkiego - powiada "Mistrzowski plan". Chrystusa już tutaj nie będzie, tylko "bracia" połączeni "braterstwem". Ksiądz także zasiądzie razem z nimi jak zwykły brat. Używany będzie zwykły chleb - chleb wspólnoty. Odpadki tego chleba będą wyrzucone do śmietnika lub dawane psom - stwierdza ironicznie "Mistrzowski plan". Domagajcie się miłości do protestanckich braci - powiada "Mistrzowski plan". Uczyńcie Mszę podobną do obrzędów protestanckich, aby łatwiej trafili do was protestanccy "bracia".

3. Eliminacja uwielbienia dla Matki Boskiej i świętych

To był pierwszy krok "Mistrzowskiego planu" - przekonywanie, że tylko Bóg musi być uwielbiony, lecz ani Matka Boska, ani święci. "Mistrzowski plan" jest bardzo wyrafinowany jeśli chodzi o to. Twierdzi on, że rozsądni katolicy wiedzą bardzo dobrze, że Kością Katolicki uznaje tylko Boga i mimo iż przyznaje pewien szacunek świętym to jednak nie czci ich bardzo.

I to będzie łatwo dać prostym ludziom taką ideę, że Kościół Katolicki uwielbia świętych odkąd ma ich na ołtarzach. I to jest bardzo złe, ponieważ tylko Bóg zasługuje na uwielbienie. Jeżeli chodzi o świętych "Mistrzowski plan" osiągnął sukces w wielu miejscach. W kraju, który posiada ogromną liczbę kościołów - w Hiszpanii nie ma obecnie świętych na ołtarzach. W różnych miejscach podawano zawsze inną argumentację, ale jest faktem,że świeci zniknęli z wielu kościołów.

Jeśli chodzi o Matkę Bożą, było tysiąc argumentów do zdetronizowania Jej na Soborze Ekumenicznym, ale się nie udało. Chciano przyciągnąć do siebie protestanckich "braci" umniejszając Majestat Matki Bożej, twierdząc że nie jest Ona Matką Boga, należy wielbić tylko Chrystusa. Z początku na Soborze sprawy przebiegały dobrze dla "Mistrzowskiego planu". Wyglądało na to, że pierwszy raz w historii Kościoła Matka Boża zostanie zdetronizowana z Jej uprzywilejowanego miejsca w liturgii i w chrześcijaństwie. Ale papież Paweł VI przybył osobiście i nazwał Ją Matką Kościoła i cały Sobór zaczął Ją wielbić znowu jako Matkę Boga i tytułować Ją wielkimi imionami Matki Królowej i dodając jeszcze "Nasza Orędowniczka" , "Nasza Pomoc" i kończąc poleceniem nas Maryi, aby nas chroniła Swoją Matczyną protekcją, łączyła nas z Jezusem i przypominała nam, że Matka Boża dostała się do Nieba i przez Jej wielokrotne wstawiennictwo Ona przygotuje dla nas zbawienie i będzie to robić do końca świata.

Tak więc kiedy Sobór okazał się niepomyślny dla "Mistrzowskiego planu", prowadzi on dalej swoją robotę, ale teraz próbuje on zmienić znaczenie głównych rozdziałów Biblii. Próbuje on wydawać Nowy Testament z przerobioną pierwszą częścią (Ewangelia wg św. Łukasza).

Nie śmiejcie się, drodzy czytelnicy. Katolicka Biblia była publikowana z usuniętym zdaniem dotyczącym Maryi jako "łaski pełnej", i ta Biblia jest zatwierdzona i polecana przez kardynała Patricka O'Bayleia, arcybiskupa Waszyngtonu w 1970 r. "Mistrzowski plan" wie, że Ewangelia wg św. Łukasza zawiera wiele pięknych zdań na temat Matki Bożej.

Są to podstawowe cztery rzeczy, które muszą zostać usunięte: "Matka Boga", "Łaski pełna", "Błogosławiona między niewiastami" i "Wszystkie pokolenia będą nazywać Ją błogosławioną".

Należy usunąć również to, co głosi św. Mateusz w swojej Ewangelii o świętości Maryi, która została Matką Boga, jak to przepowiedział prorok kilka wieków przed tym faktem. Teraz istnieją Biblie, w których zdań dotyczących Matki Bożej,

"Mistrzowski plan" powiada, że najważniejszą sprawą jest detronizacja Matki Bożej i dalej dzięki temu zniszczenie Kościoła. Matka Boża będzie tytułowana tylko "kobietą", matką Chrystusa i Jego braci zrodzonych z Józefa i Maryi. Kobieta Maryja nie może być tytułowana Matką Bożą. Z początku ta sprawa ma być rozpowszechniana wśród ludzi prostych, niewykształconych. Oczywiście różnice nie będą omawiane, gdyż to separuje od nas naszych "protestanckich braci".

Nowenny nie będą odmawiane do Matki Bożej, ponieważ jest to tylko dla "pobożnisiów". Ale Matka Boża była "twardym orzechem" do zgryzienia dla twórców "Mistrzowskiego planu". W sercach katolików jest Ona dalej "łaski pełna", "błogosławiona między niewiastami", "Matka Boga i nasza Matka".

Wykonawcy "Mistrzowskiego planu"

"Mistrzowski plan" jest diabelski. On zakłada, że ponad 1300 katolickich księży nie jest w rzeczywistości katolikami, ale masonami podszywającymi się pod księży. Ale oni nie są prawdziwymi wykonawcami tego planu. Wykonawcami jego powinni być prawdziwi katolicy, którzy zostaną oszukani. Dobrzy biskupi i dobrzy księża oraz zakonnicy, którzy zostaną oszukani przez ów legant "miłuj bliźniego". Ja i ty, drogi katolicki przyjacielu, jesteśmy tymi, których "Mistrzowski plan" chce użyć do swoich celów. Chce się oszukać ciebie i mnie przez półprawdy, które są najgorszym rodzajem kłamstwa, obliczonym na to, że rozprzestrzenimy w świecie miłość do bliźniego bez miłości do Boga. Chce się nas użyć do zastąpienia Boga człowiekiem. Człowiek ma być czczony, a Bóg zapomniany. Kobieta ma być kochana, a Matka Boża zapomniana. Wszystko to jest robione z nadzieją, że kiedy już nie będzie miłości do Boga, miłość do bliźniego też zostanie zniszczona i Kościół Chrystusa upadnie. Oni powiedzą tobie, że jest możliwe być masonem i katolikiem jednocześnie. To jest kłamstwo! Nie daj się na to nabrać. Powiedzą tobie, że jest możliwe być katolikiem i spirytystą jednocześnie. To kłamstwo! Oszukują cię. Znam wielu ludzi, którzy dali się na to nabrać.

Powiedz ą tobie, że Chrystus jest dobry, ale księża nie. Jest to półprawda, najgorszy rodzaj kłamstwa. Chrystus ostrzegł nas, że dzieci ciemności są zuchwalsze niż dzieci światła. Z tej przyczyny wiele dzieci światła zostaje oszukanych przez dzieci ciemności. Bądźcie czujni, przyjaciele!

Ale Chrystus także powiedział nam, że On będzie ze Swoim Kościołem aż do końca świata i że bramy piekła nie zwyciężą Go... i że Niebo i Ziemia przeminą, ale Słowa Moje nie przeminą. Tak więc bądźcie czujni! Ufajcie Jezusowi i Jego Matce, Maryi, która także jest naszą Matką. "Mistrzowski plan" ma nadzieję, że w 2000 roku miłość do Boga będzie zniszczona i tylko miłość do bliźniego będzie trwać, a następnie miłość do bliźniego runie zniszczona podobnie jak miłość do Boga. Ale bramy piekła nie zwyciężą i w 2000 roku miłość do bliźniego będzie dalej istnieć, ponieważ ludzie będą czcili Boga całym swym sercem, całą duszą i całym umysłem. Mam w każdym razie nadzieję, że będziemy to Ty i ja - czyż nieprawda, drogi czytelniku? Dlatego dołącz się do czcicieli Matki Bożej, którą Bóg ustanowił do zniszczenia smoka apokaliptycznego (szatana) i siły zła rozsianej po całej kuli ziemskiej i odmawiaj codziennie 15-tajemnicowy Różaniec św., o co Matka Boża prosi w Fatimie i w każdym miejscu na całej kuli ziemskiej, gdzie się tylko objawia. A niedługo spełni się obietnica Matki Bożej z Fatimy: "W końcu Moje Niepokalane Serce zatriumfuje" i nastaną nowe, piękne czasy. (pozostałe punkty już zostały zrealizowane te realizują się) więcej - Mistrzowski plan zniszczenia Kościoła Katolickiego - teraz realizowany przez masonerie

Lucyferyczny plan zniszczenia Kościoła Św.

Przemówienie Ojca Świętego Pawła VI z dn. 29 czerwca 1972 r., w Święto Apostołów Piotra i Pawła, skierowane do licznie zgromadzonych wiernych, w obecności kardynałów i korpusu dyplomatycznego. Według COURRIER DE ROME z dn. 1 września 1972 r. podajemy poniżej wyjątki z tego kazania. Jak zauważa wspomniane pismo. Panie/ przemawiając był głęboko poruszony.

„Odnosimy wrażenie, że przez jakąś szczelinę wdarł się do Kościoła Bożego swąd szatana. Należało sądzić, że po Soborze słońce zajaśnieje nad Kościołem Świętym. Zamiast słońca mamy chmury, burze, ciemności, roztrząsania, kwestionowanie, niezadowolenie, niepewność. Dlatego chcemy dziś, bardziej niż kiedykolwiek, umacniać naszych braci w wierze!”.

Przedstawiamy poniżej oficjalne dyrektywy (uzyskane od egzorcystów) pochodzące z centralnego ośrodka walki z Kościołem Św. Ich wprowadzanie w życie rozpoczęło się w marcu 1962 r.

Przypominają się tu jakże aktualne dzisiaj następujące słowa św. Maksymiliana M. Kolbe z dnia 24.10.1937 r., które tak bardzo pokrywają się z „Mistrzowskim" i „Lucyferycznym planem": „... w pierwszych wiekach jeden święty widział kapitułę diabłów, w której uradzili, by do klasztorów nasyłać powołania chwiejne i słabe, które by później osłabiły i rozwaliły od wewnątrz życie zakonne (św. Maksymilian w wyjaśnieniu pisze, że tym świętym był święty Franciszek z Asyżu). Tacy być mogą i są a diabeł uradził niedawno taką kapitułę..., której uczestnicy uchwalili, żeby... wstępować do organizacji katolickich i udając wielkich pobożnisiów, rozsadzać je od wewnątrz".

W świetle tych punktów i innych przytoczonych tu faktów, jak na dłoni widać, na czym polega fałszywa odnowa Kościoła Św. i fałszywy ekumenizm, którym tak bardzo sprzeciwia się Ojciec Św. Jan Paweł II. Poniższe wskazania były wielokrotnie publikowane przez różne ośrodki na Zachodzie. W Polsce ukazały się między innymi w książce ks. Ignacego Charaszewskiego Królestwo szatana. Oto one:

Usunąć św. Michała, Opiekuna Kościoła Katolickiego z wszelkich modlitw odmawianych podczas Mszy Sw. oraz poza Mszą - raz na zawsze. Usunąć wszelkie jego figury. Mówić, że to z polecenia Chrystusa.

Znosić praktyki pokutne podczas Adwentu, takie jak nie jedzenie mięsa w piątki lub poszczenie. Wykluczyć jakikolwiek czyn samoponiżania się. Zastąpić go aktami radości, szczęścia i miłości bliźniego. Twierdzić, że Chrystus już zwyciężył i że niebo jest dla nas. I że wobec tego ludzkie wysiłki są bezużyteczne.
Angażować pastorów protestanckich dla deformacji i desakralizacji Mszy Św. Prowokować wątpliwości, że Eucharystia jest bliższa wierze protestanckiej i że jest to tylko chleb i symbol.

Usunąć całą łacinę z liturgii Mszy Św., modlitw i pieśni. Wnosi ona poczucie tajemnicy i szacunku. Ukazywać to jako zaklęcia wróżbitów. Ludzie wkrótce przestaną myśleć, że kapłani posiadają szczególną mądrość Bożą przewyższającą każdą inną.
Zachęcać kobiety do zdejmowania w kościele nakryć głowy, włosy są zmysłowe. I niech żądają one prawa do bycia kapłanami, lektorami i diakonami. Inicjować ruch wyzwolenia kobiet.

Zastopować przyjmowanie Komunii Św. na kolanach. Przykazać zakonnicom, aby nie pozwalały dzieciom trzymać złożonych rąk przed i po Komunii Św. Mówić im, że Bóg kocha je takimi, jakie są i pragnie je widzieć całkowicie zrelaksowane. Spowoduje to z czasem całkowity zanik poczucia sacrum.

Zlikwidować kościelną muzykę organową i na jej miejsce wprowadzić gitary, lutnie, perkusje i przytupywanie. Zapobiegnie to jakimkolwiek modlitwom osobistym lub rozmowom z Jezusem. Uniemożliwia to relację osobową dzieci i młodzieży z Jezusem, co sprawi, że nie będzie religijnych powołań.
Profanować hymny do Matki Bożej i świętego Józefa. Mówić, że są zbyt bałwochwalcze. Zastąpić je pieśniami protestanckimi. To wprowadzi sugestię, iż Kościół Katolicki uznaje, że protestantyzm jest prawdziwą religią lub co najmniej równorzędną wobec religii Kościoła Katolickiego.
Zmienić nawet wszystkie hymny do Jezusa. One przypominają ludziom ich słodkie dzieciństwo, co w konsekwencji przypomina im o pokoju, jaki zyskuje się przez umartwienia i pokutę przed Bogiem. Wprowadzać nowe pieśni, by przekonać ludzi, że poprzednie obrzędy były błędne. Zadbać o to, by w każdej Mszy znalazła się co najmniej jedna pieśń, która nie wymienia imienia Jezusa, lecz tylko miłość do ludzi.

Młodzi będą entuzjastami miłości bliźniego. Usunąć wszystkie relikwie świętych z ołtarzy, a następnie zastąpić je ołtarzami pogańskimi, nie błogosławionymi, które będą używane do składania żywych ofiar w mszach szatańskich. Anulować prawo kościelne, które mówi, że Msza w kościele może być odprawiana tylko na ołtarzu zawierającym relikwie świętych.
Wstrzymać praktykę odprawiania Mszy przed Eucharystią w Tabernakulum. Nie dopuszczać żadnych tabernakulów na stołach używanych do odprawiania Mszy. Ołtarz powinien wyglądać jak stół w jadalni. Uczynić go przenośnym w celu zasugerowania, że nie jest on święty, lecz że może spełniać rozmaite zadania, jak np. stół konferencyjny lub stół do gry w karty. Za nim postawić co najmniej jedno krzesło. I niech ksiądz siada na nim po Komunii dla zaznaczenia jego odpoczynku po jedzeniu. Nigdy nie pozwolić księżom klęczeć podczas Mszy, jak również ludziom podczas podawania Komunii.
Usunąć z kalendarza kościelnego świętych, paru za jednym razem. Zabronić kapłanom mówienia o świętych, chyba że są wymieniani w Ewangelii. Mówić, że w świątyni mogą przebywać protestanci, którym mogłoby się to nie podobać.
Podczas czytania Ewangelii opuścić wyraz "Święty". Na przykład w Ewangelii wg świętego Jana po prostu mówić Ewangelia wg Jana. To będzie powodować likwidację ich czci przez ludzi. Tak długo przepisywać Biblię, aż stanie się identyczna z protestancką.

Usunąć i zniszczyć wszystkie osobiste książeczki do nabożeństwa. Położy to kres odmawianiu Litanii do Najświętszego Serca Jezusa, Błogosławionej Matki, świętego Józefa oraz utrudni przygotowanie do Komunii Świętej. Spowoduje to skrócenie, a z czasem całkowite zaniechanie dziękczynienia po Komunii Świętej.
Usunąć wszystkie figury i obrazy Aniołów. Po co mieć wokół wizerunki naszych wrogów? Nazywać to legendą lub historią złych czasów. Wyeliminować Zakon Mniejszych Egzorcystów wyrzucających diabła. Szczególnie mocno nad tym pracować. Ugruntować przekonanie, że nie ma rzeczywistego diabła. Wmawiać, że jest to ewangeliczny sposób ukazywania zła i że nie może być dobrego opowiadania bez czarnego charakteru.
W następstwie tego ludzie przestaną wierzyć także i w piekło i nie będą się obawiać tam iść.
Uczyć, że Jezus był tylko człowiekiem, że miał braci i siostry i nienawidził istniejących instytucji. Mówić, że lubił przebywać w towarzystwie prostytutek, szczególnie Marii Magdaleny. Opowiadać, że nie przebywał w Kościołach i Synagogach.

Pamiętaj, że możesz spowodować, by zakonnica porzuciła zakon, przez odwoływanie się do jej próżności, wdzięku i urody. Spowodujecie zrzucenie habitu, co doprowadzi automatycznie do odrzucenia modlitwy różańcowej. Pokazywać światu, że istnieją różnice zapatrywania w ich zakonie, a powołania wyschną.
Spalić wszystkie katechizmy. Powiedzieć nauczycielom, by uczyli miłości do ludzi, zamiast miłości do Boga. Mówić, że jest dojrzałością kochać otwarcie. Uczynić seks powszechnym wyrazem miłości na lekcjach religii. Uczynić seks nową religią.
Zamknąć wszystkie szkoły katolickie przez zredukowanie liczby powołań. Głosić, że zakonnice są niedopłaconymi pracownikami społecznymi i że Kościół bogaci się na nich.
Zniszczyć papieża, przez zniszczenie jego Imperium Uniwersytetów. Oddzielić Uniwersytety od papieża przez głoszenie, że rząd (państwo) chętnie przeznaczy na nie fundusze. Zmienić również nazwy religijnych instytucji na świeckie, jak np. Immaculate Conception School na Compton High School (Szkoła Niepokalanego Poczęcia na Wyższą Szkołę Komp-
tona). Nazywać je ekumenicznymi (tj. wielowyznaniowymi).
Atakować władzę papieża przez nałożenie ograniczenia wieku w tej służbie. Granicę wieku stopniowo obniżać. Mówić, że to z troski, by nie był przepracowany. Bądźcie śmiali. Osłabiajcie papieża przez ustanowienie Synodu Biskupów. Papież wówczas będzie figurantem, podobnie jak królowa angielska dzięki Izbie Lordów i Parlamentowi. Kościół będzie wówczas otrzymywał rozkazy od Synodu Biskupów. Następnie osłabić władzę biskupią przez ustanowienie odpowiednika synodu na poziomie księży. Mówić, iż jest to forma wyrażenia uznania księżom, na jakie od dawna zasługiwali. Potem zaś osłabić władzę księży przez utworzenie grup świeckich kierujących księżmi. Będzie wówczas wspaniale rozwijać się nienawiść tak, iż nawet kardynałowie porzucą Kościół.

Głosić, że Kościół jest teraz demokratyczny.
Zmniejszyć powołania kapłańskie przez utratę szacunku świeckich do stanu kapłańskiego. Chwalić wyrzuconych księży, którzy porzucili wszystko z miłości dla kobiety. Nazywać ich bohaterami. Honorować zeświecczonych księży jako prawdziwych męczenników, którzy byli tak prześladowani, iż nie mogli tego dłużej wytrzymać.
Zacząć zamykać kościoły z powodu braku księży. Nazywać to oszczędnością i dobrą praktyką biznesową. Mówić, że Bóg wszędzie słucha modlitw, a więc kościoły są ekstrawagancją, czyli zbytkiem.
Posługiwać się komisjami świeckich oraz księżmi o słabej wierze dla potępiania oraz dezaprobaty jakichkolwiek wizji Błogosławionej Matki czy też jakichkolwiek rzekomych cudów, szczególnie zaś świętego Michała Archanioła. Możecie być pewni, że żadna z tych rzeczy nigdy nie uzyska aprobaty po Drugim Soborze Watykańskim. Następnie nazwać to nieposłuszeństwem (buntowaniem się) wobec władzy, jeżeli ktokolwiek będzie postępował zgodnie z tymi objawieniami lub będzie je rozpowszechniał, czy też chociażby myślał o nich. Wprowadzić prawo rozwiązywania Kurii za każdym razem, gdy nastaje nowy papież. To spowoduje z całą pewnością, że Kuria będzie posiadać wielu radykałów i modernistów.

Wybrać antypapieża. Wmawiać, iż przyprowadzi on protestantów na powrót do Kościoła i może nawet Żydów. Antypapież może być wybrany przez przyznanie prawa wybierania biskupom. Będzie wtedy tak wiele nowo mianowanych na papieży, że antypapież wystąpi jako papież kompromisowy.
Wyeliminować spowiedź przed Pierwszą Komunią Św. dla klasy drugiej i trzeciej, tak iż nie będzie dzieciom przeszkadzać brak spowiedzi przed Komunią, kiedy przejdą do klas wyższych. Spowiedź wówczas zniknie.
Pozwolić kobietom i osobom świeckim na rozdawanie Komunii Św. Argumentować, iż mamy teraz czas świeckich. Zacząć podawać Komunię Św. na rękę i na stojąco lub siedząco jak protestanci, zamiast na klęcząco; mówiąc, iż w ten sposób czynił sam Chrystus. Zgromadzić opłatki dla mszy szatańskich. Następnie zamienić indywidualne przyjmowanie Hostii, stawiając naczynie z opłatkami, które będą zbierane podczas opuszczania Kościoła. Mówić, że będą one przynosić dary Boga w życiu codziennym. Zainstalować maszyny automatyczne do wydawania Komunii, nazywając je tabernakulum.
Po zapanowaniu antypapieża rozwiązać Synod Biskupów, związki księży, świeckie grupy doradców. Zabronić jakiejkolwiek osobie kościelnej angażowania się w politykę. Mówić, że Bóg kocha pokorę i nienawidzi szukających chwały.

Dać najwyższą władzę papieżowi do wybierania swego następcy. Nakazać pod groźbą ekskomuniki przyjąć znak bestii wszystkim prawdziwie kochającym Boga.
Ogłosić, że wszystkie dotychczasowe dogmaty są fałszywe, prócz dogmatu nieomylności. Oświadczyć, że Jezus Chrystus był rewolucjonistą, który dogmatów nie ustanawiał. Mówić, że prawdziwy Chrystus wkrótce nadejdzie.

Rozkazać wszystkim podległym papieżowi walczyć w Świętej Krucjacie dla rozprzestrzenienia jednej ogólnoświatowej religii.
Szatan wie, gdzie znajduje się całe zaginione złoto. Bezwzględnie zdobyć cały świat. Da to ludzkości to, za czym zawsze tęskniła: ZŁOTY WEK POKOJU.

Większość tych zaleceń jest wprowadzana stopniowo w tzw. ruchach charyzmatycznych (oazy, odnowa w Duchu Świętym, a szczególnie neokatechumenacie). Na przykładzie pkt. 1 widać bardzo wyraźnie jak wierni w imię ekumenizmu i w imię Soboru, z częstym powoływaniem się na Papieża, zostali wręcz ogołoceni i pozbawieni bardzo ważnych i niezwykle skutecznych środków obrony przed szatanem...

Święty Michale Archaniele broń nas walce, a przeciw złości i zasadzkom szatana bądź naszą obroną, niech go Bóg pogromić raczy, a Ty wodzu zastępów anielskich szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą mocą Bożą strąć do Piekła. Amen... (obecnie zmienia się na "wspomagaj" - a powinno być "broń" a pewnie następnie zmieni się na "nie-przeszkadzaj" nam w walce ) Chociaż w obecnej sytuacji nie odmawia się już tej modlitwy pod koniec celebracji Eucharystycznej, zapraszam was wszystkich, abyście jej nie zapomnieli, byście ją odmawiali, aby otrzymać pomoc w walce przeciw siłom ciemności i przeciw duchowi tego Świata". (Michalineum, Któż jak Bóg, 3/94 i 5/94) zdj -adelantelafe.com

"Dom chleba" i "symbol zjednoczenia ludzi"
Biskup Tony Palmera - zmiana znaczenia Eucharystii -
(...)"Co jest uderzające to że on budzi nas na fakt,
że prawdziwa komunia to nie chleb, a brat. (....) Znajdujemy siebie wzajemnie. Znajdujemy braterstwo. Znajdujemy naszego brata i siostrę, których, uważaliśmy, straciliśmy. Kiedy szukamy chleba, którego według nas potrzebujemy, znajdziemy naszego brata, którego naprawdę potrzebujemy. Musimy przekonać się, że jesteśmy znowu braćmi i siostrami. My którzy nie jesteśmy katolikami, jesteśmy głodni chleba komunii. Ale "papież" mówi nam znowu, że chleb jest drugorzędny wobec braterstwa. Prawdziwy dar komunii to odnalezienie naszego brata. Bo ci z nas którzy mają uszy by słyszeć, słuchajmy, bo jest to głębokie i rewolucyjne. "Papież" wzywa nas do prawdziwej komunii opartej na tym, że jesteśmy bracmi i siostrami w Chrystusie, nie komunii poprzez nasze wspólne tradycje. To jest bardzo nowy sposób do przodu. I dla wielu z nas to jest sposób na który tak długo czekaliśmy. Musimy wykorzystać ten moment”.
Edward7
Co to jest Msza święta?
Msza święta jest uobecnieniem Ofiary Krzyżowej
. Chrystus ofiaruje w niej Ojcu w sposób bezkrwawy za pośrednictwem kapłana swe Ciało i swą Krew, które w sposób krwawy ofiarował na krzyżu. Msza św. jest więc prawdziwą ofiarą, przez którą udzielane są nam zasługi Ofiary Krzyżowej.
Sobór Trydencki naucza:
„Kto mówi, że we Mszy św. nie ofiaruje się Bogu prawdziwej i właściwej …
Więcej
Co to jest Msza święta?
Msza święta jest uobecnieniem Ofiary Krzyżowej
. Chrystus ofiaruje w niej Ojcu w sposób bezkrwawy za pośrednictwem kapłana swe Ciało i swą Krew, które w sposób krwawy ofiarował na krzyżu. Msza św. jest więc prawdziwą ofiarą, przez którą udzielane są nam zasługi Ofiary Krzyżowej.
Sobór Trydencki naucza:
„Kto mówi, że we Mszy św. nie ofiaruje się Bogu prawdziwej i właściwej ofiary (...) niech będzie wyklęty”
96 .
Dalej Sobór Trydencki uczy, że Chrystus „podczas Ostatniej Wieczerzy, tej nocy, w której był wydany (1 Kor 11, 23), aby swej ukochanej Oblubienicy – Kościołowi zostawić widoczną (jak tego wymaga natura człowieka) ofiarę, przez którą ma być uobecniana owa raz na krzyżu złożona ofiara, aby jej pamiątka trwała aż na wieki, a jej zbawienna moc udzielała się na odpuszczenie grzechów, jakie przez nas codziennie są popełniane... ofiarował Bogu Ojcu swe Ciało i swą Krew pod postaciami chleba i wina” 97 .
Przez słowa: „Czyńcie to na moją pamiątkę”, ustanowił Apostołów kapłanami i dał im polecenie celebrowania tej ofiary w przyszłości 98 . Tenże sobór tak mówi o stosunku Ofiary Krzyżowej do ofiary Mszy św.: „W obu ofiarach jest ta sama żertwa – Jezus Chrystus.

We Mszy nie ofiaruje się chleba i wina (gdyż one przestają istnieć w momencie przeistoczenia), ale Ciało i Krew Jezusa Chrystusa”. Także kapłan jest ten sam, z tą wszakże różnicą, że na krzyżu Chrystus ofiarował się sam, a w Mszy posługuje się człowiekiem – kapłanem, który jednak działa tylko jako instrument Chrystusa. Różny jest sposób ofiarowania. Na krzyżu Chrystus ofiarował się w krwawy sposób, we Mszy czyni to w sposób bezkrwawy.
Podwójna konsekracja, tj. oddzielne przeistoczenie chleba w Ciało i wina w Krew Chrystusową, służy jednak zaznaczeniu oddzielenia się na krzyżu Ciała i Krwi Chrystusa .

Jak powinno się przyjmować Komunię św.?
Komunia święta musi być przyjmowana w pełen uszanowania sposób, gdyż zawiera ona Pana Jezusa Chrystusa z Bóstwem i Człowieczeństwem, Duszą, Ciałem i Krwią. To uszanowanie znajduje najlepszy wyraz w praktyce Komunii św. do ust, przy której kapłan kładzie Hostię klęczącemu wiernemu na język.
Prawda o rzeczywistej obecności Jezusa Chrystusa w tym sakramencie jest niedwuznaczną nauką
Pisma św. Chrystus mówi: „Albowiem ciało moje prawdziwie jest pokarmem, a krew moja
prawdziwie jest napojem. Kto pożywa ciało moje, i pije krew moją, ma życie wieczne, a ja go
wskrzeszę w dzień ostatni” (J 6, 55n). Podczas ustanowienia Mszy świętej podczas Ostatniej
Wieczerzy „wziął Jezus chleb, błogosławił, łamał i dawał uczniom swoim, i rzekł: Bierzcie i jedzcie,
to jest ciało moje. A wziąwszy kielich, dzięki czynił, i dał im mówiąc: Pijcie z tego wszyscy.
Albowiem to jest krew moja Nowego Testamentu, która za was będzie wylana na odpuszczenie
grzechów” (Mt 26, 26n).
Dlatego wszyscy chrześcijanie przez półtora tysiąclecia wierzyli w rzeczywistą obecność Chrystusa
i wielce czcili ten sakrament jako najwyższy dar Pana. Dopiero w XVI w. reformatorzy
poprowadzili całe rzesze ludzi do odstępstwa od wiary w Eucharystię.

Czy Komunia św. na rękę jest godną formą?
Komunia św. na rękę w pozbawionej szacunku formie, w jakiej obecnie jest praktykowana, jest nie
do pogodzenia z wiarą w rzeczywistą obecność Chrystusa w Komunii św. i dlatego należy ją
odrzucić. W tej formie nigdy nie istniała ona w Kościele.
W niektórych częściach starożytnego Kościoła istniała wprawdzie Komunia św. na rękę, jednak z
opisów i rysunków wiemy, że była zupełnie inaczej praktykowana niż to się dzieje obecnie.
Komunikujący podchodził w pochylonej postawie, przy czym dłoń musiała być przynajmniej w
niektórych miejscach owinięta chustą. Kapłan kładł mu Hostię na prawą rękę, a wiemy przyjmował
ją wtedy ustami, nie chwytając jej dłonią. Natomiast zwyczajne dzisiaj na Zachodzie chwytanie
Hostii prawą ręką stanowi w odniesieniu do Ciała Pańskiego nieprzystojny gest wzięcia w
posiadanie. Św. Cyryl Jerozolimski wzywa wiernych do ostrożności, aby żadna cząsteczka nie
spadła na ziemię: „Uważaj, aby nic z tego nie spadło na ziemię. Czemu pozwoliłeś spaść, jest jakby
stratą twych własnych członków. Powiedzże mi: Gdyby ci ktoś dał złoty pył, czy nie podniósłbyś go
sumiennie, aby nic się nie zmarnowało i abyś ty żadnej nie poniósł szkody? Czyż nie powinieneś
więc daleko więcej uważać, aby nie zmarnowała się żadna drobina tego chleba, co droższy jest nad
złoto i szlachetne kamienie?” 112 . Tutaj wszystko oddycha uszanowaniem. Gdzie słychać dzisiaj
podobne wezwania? Przez zwyczaj Komunii św. na rękę spada na ziemię wiele cząstek, którym nie
poświęca się najmniejszej uwagi. To jest obiektywny brak szacunku wobec Chrystusa!
Ponadto prawdziwym postępem było zniesienie przez Kościół Komunii św. na rękę i wprowadzenie
obowiązkowej dla wszystkich Komunii św. do ust. Duch Święty prowadzi Kościół przez stulecia.
Jeśli się sądzi, że uczynione w ciągu wieków zmiany są złe i trzeba wrócić do początków, to tym
samym zaprzecza się przewodnictwu Kościoła przez Ducha Świętego.
Przypisy:
112.V katecheza mystagogiczna. Kempten-Monachium, t. 41 (1921), s. 390 n.

70. Jakie są następstwa Komunii św. na rękę?
Przynajmniej częściowym następstwem Komunii św. na rękę i na stojąco jest utrata przez wielu
wiernych wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w sakramencie Eucharystii. Kto poważnie
wierzy, że w Komunii św. otrzymuje Boga-Człowieka, ten nie może doń przystępować bez oznak
szacunku. Komunia św. na rękę doprowadziła wpierw do oziębłości i obojętności, a w końcu do
utraty wiary w ogóle.
Oczywiście, także inne czynniki odgrywają tutaj swą rolę, przede wszystkim zła katechizacja i złe
kazania, gdzie często dzisiaj ogranicza się obecność Chrystusa do obecności symbolicznej i
zaprzecza się prawdziwemu przeistoczeniu chleba w Ciało Chrystusa. Komunia św. na rękę
przygotowała jednak wiernych do przyjęcia tych błędnych nauk, gdyż jeżeli Hostia jest tylko
symbolem Chrystusa, to nie dziwi, że Komunię św. przyjmuje się bez szczególnych oznak
szacunku.

fragenty z - ks. Mateusz Gaudron FSSPX Katechizm o kryzysie w Kościele