Co do argumentów to przytoczę pewien tekst:
Wśród argumentów świadczącymi o diabelskiej naturze Medjugorie (niezgodności z praktyką prawdziwych objawień) można wymienić to że:
-Zjawa odwraca uwagę wiernych od Jezusa i kieruje ją na siebie
-Zjawa neguje moc wstawiennictwa Maryi i twierdzi że Maryja potrzebuje wsparcia ludzi (podczas gdy Kościół naucza że modlitwa Maryi jest w pełni skuteczna)
-Zjawa kreuje Maryje na niezależną od Boga twierdząc, że sama wybrała Medjugorie (podczas gdy Kościół naucza że Bóg posyła Maryje)
To w kwestii niezgodności z Kościołem natomiast co do Pisma Świętego to "Maryja" mówi, że jest naszą bramą, tymczasem Pismo mówi, że Jezus jest bramą. Nie pamiętam już, ale coś było jeszcze na temat ofiary która przysłania Ofiarę Chrystusa jedyną wieczną za wszystkich raz za zawsze. Chyba była mowa o tym że Maryja się ofiaruje za nas. Taka karykatura krzyża. Akurat dawno zgłębiałem ten temat więc może sbyt pochopnie dodałem komentarz bez odświeżenia wiedzy.

Objawienia w Medjugorje są fałszywe. To objawienia szatana, bo zaprzeczają fundamentalnie Słowu Bożemu. Kościół potępił te objawienia głosem dwóch następujących po sobie Biskupów miejsca. Strzeżcie się bo sam diabeł ukazuje się jako anioł światłości i czeka żeby zwieść jeżeli to możliwe także wybranych. Przyjdą fałszywi prorocy i będą fałszywe cuda. FATIMA FATIMA FATIMA!!! Przyjdą wilki w owczej skórze.

Kiedyś to byli Papieże... Dziś to przywódcy religijni jak Dalajlama, nie Namiestnicy Syna Bożego przewodzący Kościołowi. Bezkompromisowi, odważni, wojujący z herezjami niszczącymi po cichu wiarę katolicką, nawracający zagubionych braci do łona Kościoła. To już minęło. Świetlana przeszłość codziennie coraz głębiej pogrzebywana. Tiara papieska symbolizująca Trójcę Świętą - sprzedana na cele dobroczynne, bo po co ją nosić. Czerwone trzewiki wyrażające gotowość przelania własnej krwi dla Chrystusa - w szafce się kurzą, bo po co nosić, jak można zwykłe kierpce. Jezus Cię kocha więc używaj życia i nie myśl o wieczności. Pogadamy, pośpiewamy i cacy. Wyniesiemy fałszywe religie do poziomu Kościoła Chrystusowego, a co fajnie będzie. Wszyscy jesteśmy jednym Kościołem. Zrównajmy Boga JHWH z Allahem, Buddą czy innymi. Przecież kawałek kamienia który czczą poganie i nasz Bóg to to samo. Niech żyje ekumenizm. Tylko, że kto nie przyjmuje Jezusa, nie przyjmuje też Ojca który go posłał. Więc się pytam JAKI DIALOG Z CZYM?! Dialog Boskiego Kościoła z ludzkim wymysłem? Wszyscy schizmatycy wychodzą od nas z korzenia Chrystusowego, bezowocne gałęzie są które odcinają się od drzewa życia. Marana Tha! Bo dłużej tak się nie da...