Robertes
Robertes

Neokatechumenat – ks. prof. Michał Poradowski

Księdza Poradowskiego nie znam i nie jest to potrzebne. Przytaczane są różne argumenty. Może być wielu rzekomych mącicieli. Za takich uważano o. Pio, Filipa Neri i wielu innych. Zanim uznano coś wyjątkowego z ich udziałem Kościół się temu przyglądał. Poznałem też osoby z tego ruchu i widzę, że tworzą wspólnotę, sobie pomagają; że żyją jakoś inaczej; żyją tak jak ja mogę tylko pomarzyć. Jestem …Więcej
Księdza Poradowskiego nie znam i nie jest to potrzebne. Przytaczane są różne argumenty. Może być wielu rzekomych mącicieli. Za takich uważano o. Pio, Filipa Neri i wielu innych. Zanim uznano coś wyjątkowego z ich udziałem Kościół się temu przyglądał. Poznałem też osoby z tego ruchu i widzę, że tworzą wspólnotę, sobie pomagają; że żyją jakoś inaczej; żyją tak jak ja mogę tylko pomarzyć. Jestem lektorem i w związku z tym jestem blisko Słowa, ale to oni pożyczyli mi pieniądze nie żądając zwrotu. To oni poświęcają mi i moim dzieciom swój cenny czas prowadząc dla naszych dzieci katechezy przed bierzmowaniem. W Ewangelii czytamy "Czy On jest grzesznikiem, tego nie wiem. Jedno wiem: byłem niewidomy, a teraz widzę". Parafrazując mogę powiedzieć; nie wnikam w szczegóły, bo jestem za mały... od 50 lat papierze uznawali te wspólnoty, jak czytałem nawet jakieś kongregacje zatwierdziły statut, więc co widzę: oni dają znaki, papieże są za, to dlaczego ja mam być przeciw - raczej będę słuchał papieża uznając że to on ma rację niż ks.prof.