Benedykt XVI potwierdza ważność abdykacji

Jedynym warunkiem ważności abdykacji jest zachowanie pełnej swobody w podjęciu tej decyzji, co powinno być odpowiednio ujawnione (KPK 332).

Po pierwsze: nikt z żyjących katolików w całym Kościele - oprócz samego Benedykta XVI - nie może autorytatywnie stwierdzić, czy abdykacja była dobrowolna (a więc ważna), czy też niedobrowolna (a więc nieważna). Dlaczego nikt? Ponieważ nikt z katolików nie zna ukrytych intencji Benedykta XVI.

Po drugie: kto uważa, że Benedykt XVI nie powiedział prawdy i świadomie kłamał - przez co byłby świadomy nieważności swojej abdykacji - ten znieważa Benedykta XVI posądzając go nie tylko o kłamstwo i tchórzostwo, ale także o głupotę i brak odpowiedzialności za Kościół z powodu świadomego wprowadzenia na Tron Piotrowy nielegalnego antypapieża.

Oto słowa Benedykta XVI wypowiedziane na krótko przed abdykacją:

Zanim się z wami pożegnam osobiście, pragnę wam powiedzieć, że nadal będę blisko was w modlitwie, zwłaszcza w najbliższych dniach, abyście byli w pełni otwarci na działanie Ducha Świętego, wybierając nowego papieża, aby Pan wam ukazał, tego, którego pragnie. Pośród was, w gronie Kolegium Kardynalskiego jest nowy papież, któremu dzisiaj przyrzekam swoją bezwarunkową cześć i posłuszeństwo (Źródło: pch24.pl/…yszlemu-papiezowi,12881,i.html).

Patrz także: youtube.com/watch?v=VMgO8oLtc0M

Oto słowa Benedykta XVI wypowiedziane po wyborze Papieża Franciszka:

Nie ma najmniejszej wątpliwości co do ważności mojej rezygnacji z Posługi Piotrowej. Jedynym warunkiem ważności jest pełna swoboda decyzji. Spekulacje na temat nieważności rezygnacji są po prostu absurdalne (Źródło: gosc.pl/…490.Benedykt-XVI-To-absurdalne).

Benedykt XVI podczas długiego wywiadu powiedział do Petera Seewalda:

Nikt mnie nie szantażował. Nie dopuściłbym nawet do tego. Gdyby ktoś próbował, nie doszłoby do abdykacji, ponieważ właśnie wtedy należy zachować pełną swobodę podejmowania decyzji. Nie byłem także wówczas rozczarowany czy rozgoryczony. Przeciwnie, dzięki Bogu, panował nastrój spokoju i przełomu, atmosfera, w której bez obaw można przekazać ster następcy (Źródło: niedziela.pl/artykul/126668/nd/Abdykacja).

Benedykt XVI podczas uroczystości 65 - lecia święceń kapłańskich powiedział do Franciszka:

Dziękuję przede wszystkim Tobie, Ojcze Święty. Twoja dobroć, od pierwszej chwili po wyborze, w każdej chwili mojego życia tutaj, porusza mną wewnętrznie. Bardziej niż w Ogrodach Watykańskich z całym ich pięknem, czuję że dobroć Waszej Świątobliwości jest miejscem w którym przebywam: czuję się otoczony opieką. Dziękują także za wypowiedziane słowa podziękowania i za wszystko. Miejmy nadzieję, że Wasza Świątobliwość będzie mógł iść naprzód z nami wszystkimi na tej drodze Bożego miłosierdzia, ukazując drogę Jezusa, ku Bogu (Źródło: gosc.pl/…zne-przemowienie-Benedykta-XVI).

Czytaj także: pl.radiovaticana.va/…/pol-839817

Jeszcze raz powtarzam: kto uważa, że Benedykt XVI nie powiedział prawdy i świadomie kłamał - przez co byłby świadomy nieważności swojej abdykacji - ten obraża Benedykta XVI posądzając go nie tylko o kłamstwo, ale także o skrajną głupotę i całkowity brak odpowiedzialności za Kościół z powodu świadomego wprowadzenia na Tron Piotrowy nielegalnego antypapieża.

Warto także przeczytać:

Emerytowany papież

Abdykacja Benedykta XVI nie jest niczym nowym w historii Kościoła
przeciwherezjom
Jak więzień może coś powiedzieć? Wszystkie medialne doniesienia pochodzące rzekomo od Benedykta XVI są fałszem!
Kto jest obecnie papieżem? Albo inaczej: czy MAMY obecnie papieża?
PolObyw
W usuwaniu komentarzy o podpisanie petycji o koronację Jezusa Chrystusa na Króla Polski www.petycjeonline.com/zo_najwaniejszy… i ochronie Ojczyzny przed koronawirusem jesteście szybsi niż .........
przeciwherezjom
Chyba niechcący w złym miejscu rąbnąłeś ten komentarz.... Ja nie bawię się w usuwanie czegokolwiek.... Chyba chciałeś to dać dla "w obronie tradycji itd"???